Sesja ślubna w Paryżu to z pewnością marzenie niejednej pary. Miejsce które nieodzownie kojarzy się
z kulturą, architekturą, Więżą Eiffla i oczywiście miłością. Monika i Artur wymarzyli sobie sesję narzeczeńską nad zalewem zegrzyńskim, za to poślubną właśnie tam… w Paryżu! To był piękny
i intensywny czas, bądź co bądź pełen przygód. Najzabawniejsze było chyba badanie granic ogrodów wersalskich. I nie zapomnę kiedy wieczorem wybraliśmy się pod Moulin Rouge. Monia i Artur pozowali na kratce nawiewu. I wtedy, niczym w prawdziwym filmie, wszyscy dookoła zaczęli bić brawo, robić im zdjęcia, samochody się zatrzymywały. Myślę, że poczuli się wtedy jak Merylin Monroe! Zaskoczyły nas też klimatyczne i ciche zakątki ogrodów obok Luwru. Jak i zresztą cały Paryż. To była wyjątkowa przygoda
a zdjęcia… sami zobaczcie.
Sesja ślubna w Paryżu