Ślub rustykalnyWianek, mech i piękny zachód słońca

Ślub rustykalny to było chyba marzenie Jagody. A Jagoda i Maciek to wyjątkowa para. Choć temperamentem tak różni, to tak zgrani zarazem. To co mnie urzekło, to dbałość o detale i entuzjam Jagody i pogodny spokój Maćka. W dniu ich ślubu pogoda płatała prawdziwe figle. Przez moment padało tak bardzo, że samochód trzeba było prowadzić na drugim biegu. Ulewa. Ale we wszystkich najważniejszych momentach było pięknie. Karczma Człekówka w której było przyjęcie, urzekła mnie swoją prostotą. Dużo naturalnego drewna i fajny swojski klimat. I te cuda, które Jagoda stworzyła w tym wnętrzu. Mech, kwiaty, trawy, słodkości. Ech… Jako fotograf rozpływałam się na każdym kroku. Świetnie spisał się też zespół Grzaniec, który nazwe wybrał bardzo adekwatnie… parkiet był naprawdę rozgrzany. A na końcu zachwycił mnie przepiękny naked cake, tak wpisujący się w całą oprawę. Równie piękne detale zastałam także na ślubie w Gródku nad Bugiem o czym piszę w kolejnym poście.

Karczma Człekówka, FOTOGRAF SIEDLCE, FOTOGRAF warszawa, FOTOGRAF MIŃSK MAZOWIECKI, FOTOGRAF GARWOLIN, FOTOGRAF ŁUKÓW, FOTOGRAF ŁOCHÓW.

fotograf siedlce fotograf siedlce fotograf węgrów fotograf węgrów ślub rustykalny ślub rustykalny karczma człekówka ślub rustykalny karczma człekówka